Bardzo, bardzo Wam dziękuję za tak liczny udział w zabawie!!!
Zgłosiło się aż 148 osób.
Dziękuję również za tyle ciekawych, momentami zabawnych a nawet wzruszających opisów własnej osoby.
Bardzo mi było miło dowiedzieć się o Was czegoś więcej.
Z tego co pisałyście można wywnioskować, że jesteście bardzo, bardzo kreatywne, zdolne i twórcze!!!
Tym razem postanowiłam nagrodzić dwie osoby.
Pierwszą wylosował tradycyjnie Łukasz ;)
Szczęśliwym numerkiem okazała się:
Myszka 26 marca 2013 11:17
Gazetki wnętrzarskie wszelakie uwielbiam, więc staję w kolejce:)
A ja Myszka jak wiadomo, nie wymyśliłam tego sama. Jestem nią od zawsze, dlatego musiał powstać The Mouse House:)
Pozdrawiam!
Gazetki wnętrzarskie wszelakie uwielbiam, więc staję w kolejce:)
A ja Myszka jak wiadomo, nie wymyśliłam tego sama. Jestem nią od zawsze, dlatego musiał powstać The Mouse House:)
Pozdrawiam!
Gratuluję kochana!!!
Drugą zwyciężczynie, która otrzyma ode mnie niespodziankę, wybrałam sama. Ta osoba napisała komentarz, obok którego nie można przejść obojętnie. Osoba, która można napisać, urodziła się dwa razy, która mimo przeciwności realizuje to co kocha, pielęgnuje swoje pasje, chwyta każdy dzień:
Edyta z Kubkiem Kawy 4 kwietnia 2013 09:34
Nisko się kłaniam! I jak najbardziej dopisuję się do kolejki licząc bezczelnie na szczęście w losowaniu :-) Może mi się uda, bo to moje TRZECIE candy, w którym biorę udział:-) Twój banerek już jest u mnie na stronie.
I nie uważaj tego za podlizywanie, ale ... pięknie tu u Ciebie. Bardzo przytulnie i ciekawie. Ja dopiero początkuję blogowo, na dniach będę mieć dwa miesiące :-)
Mój blog, jako sie rzekło, ma dwa miesiące, ja za 11 dni skończę 42 lata, ale też 24 września skończę ... 6 lat! Tyle lat minie od kiedy miałam przeszczep szpiku. I były to najtrudniejsze momentami, ale i najpiękniejsze lata w moim życiu. Bardzo świadome. A te urodziny są najweselej przeze mnie i przyjaciół obchodzone. Mimo że jestem w domu to ciągle jest coś do zrobienia. Robię szale na szydełku, pamiętniki i przepiśniki, kartki, ptaszki i anioły z masy solnej, jajka, bombki ... Większość, z konieczności, zarobkowo. A jednak robi się to cudnie. Czytam, jak zawsze, bardzo dużo. I, co ważne, obroniłam trzy lata temu pracę magisterską na politologii. Zaoczne studia oczywiście, które na dość długo przerwała mi choroba. Mam fantastyczną Mamę, Brata - teraz genetycznego bliźniaka, fikuśną acz do rany przyłóż Rodzinę, niezawodnych przyjaciół. We wrześniu chcę wrócić do pracy. A teraz czekam tylko na miłość, choć jej nie szukam jakoś tak. Pewnie się nie doczekam. Ale i bez niej jest naprawdę kolorowo:-)
Ale się narozpisywałam. I to głupio ... Poniosło mnie:-)
Pozdrawiam ciepło i bardzo serdecznie
Edyta z Kubkiem Kawy (http://strzepki-okruchy.blogspot.com)
Obie zwyciężczynie proszę o kontakt mailowy!!!
Dziewczyny jeszcze raz bardzo dziękuję za zabawę :)
Miłego tygodnia Wam życzę i do następnego
Kasia